Wiadomości

Sprawdzają, czy sprowadził zagrożenie wybuchem gazu

Data publikacji 06.06.2014

Policjanci zatrzymali mężczyznę, który poprzez swoje nieodpowiedzialne obchodzenie się z kuchenką gazową mógł sprowadzić realne zagrożenie dla życia i zdrowia mieszkańców bloku przy ul. Cedlera w Dąbrowie Górniczej.

Do zdarzenia doszło wczoraj po południu około godz. 17.00 w Gołonogu. Dyżurny dąbrowskiego garnizonu policji otrzymał zgłoszenie, że na klatce schodowej jednego z bloków mieszkalnych przy ul. Cedlera czuć intensywny zapach gazu, który prawdopodobnie wydobywa się z jakiegoś mieszkania. Natychmiast na miejsce zgłoszenia udali się policjanci i wyspecjalizowane służby ratownicze. Funkcjonariusze bardzo szybko zlokalizowali mieszkanie, z którego wydobywał się gaz. Podjęto decyzję o wyważeniu drzwi. Wewnątrz mieszkania nie było nikogo. Strażacy i policjanci w mieszkaniu zastali odkręcone kurki doprowadzające gaz do palników kuchenki. Ratownicy zażegnali niebezpieczeństwu wybuchu. W momencie, kiedy kończyli interwencję zjawił się kompletnie pijany właściciel feralnego mieszkania na pierwszym piętrze. Mundurowi zatrzymali 64-latka, który posiadał w swoim organizmie prawie 3 promile alkoholu i umieścili w izbie wytrzeźwień. Dąbrowscy śledczy ustalają teraz, czy zachowanie dąbrowianina sprowadziło realne niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia mieszkańców, za co grozi do 8 lat więzienia.

Powrót na górę strony