Oszustwa metodą "na wnuczka"
Porozmawiajmy z naszymi dziadkami i rodzicami, na czym polega działanie oszustów metodą na tzw. wnuczka i jak należy reagować w takich sytuacjach. Seniorzy nie zawsze są w stanie obronić się sami, a przestępcy, którzy ich oszukują, nie mają żadnych skrupułów.
Oszuści działający metodą "na wnuczka" wprowadzają swoje ofiary w błąd, podając się za członka rodziny - wnuczka, bratanka lub inną osobę. Coraz częściej oszuści podają się za osoby zaufania publicznego - policjantów, prokuratorów, księży. Telefonują, by poinformować o rzekomym wypadku, zatrzymaniu kogoś z rodziny, oferując pomoc
w „załatwieniu sprawy” . Zdarza się także, że oszuści najpierw dzwonią podając się za "wnuczka", a chwilę po tym za policjanta, informującego, że poprzednia rozmowa telefoniczna była próbą wyłudzenia pieniędzy. Fałszywy mundurowy twierdzi, że oszust został namierzony i prosi o pomoc w jego zatrzymaniu. Nalega, aby pokrzywdzony wypłacił pieniądze z banku i przekazał je wyznaczonej osobie lub przelał na wskazany numer konta. Przekonuje seniorów, że ich pieniądze pomogą w schwytaniu przestępców.
Jak nie paść ofiarą oszustów? Pamiętajmy, w żadnym wypadku prawdziwi policjanci nie mogą żądać ani przyjmować pieniędzy za korzystne zakończenie sprawy. Funkcjonariusze również nigdy nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie. Podejrzewając próbę oszustwa, jak najszybciej skontaktujmy się z policją. Pamiętajmy, że bezpieczeństwo seniorów w dużej mierze zależy od nas wszystkich.