Wiadomości

Na grzyby nie tylko z kobiałką, ale i komórką

Data publikacji 16.09.2010

Wczoraj wieczorem w lasach błędowskich zaginęły dwie grzybiarki. Dzięki sprawnej akcji policjantów dąbrowskiej komendy oraz strażaków,ochotników z Błędowa kobiety udało się wybawić z opresji już po 1,5 godziny od zgłoszenia. Obie 75 latki z kobiałkami pełnymi grzybów całe wróciły do domów. Pomógł im w tym sprawny i naładowany telefon komórkowy.

Wczoraj 15 września około godziny 19.30 dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Dąbrowie Górniczej otrzymał zgłoszenie od zaniepokojonej rodziny, że na terenie lasów błędowskich zaginęły dwie kobiety w wieku 75 lat, Eugenia K. i Lucyna B., które rano okolo godz. 10.00 udały się na grzybobranie. W wyniku akcji, w której wzięli udział funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Dąbrowie Górniczej oraz Ochotniczej Straży Pożarnej w Błędowie, około godziny 21.00 udało się odnaleźć kobiety, które jak się okazało zagubiły się w lesie szukając grzybów. Dzięki telefoni komórkowej policjanci utrzymywali stały kontakt z grzybiarkami, które podąrzały w kierunku załączonej w remizie strażackiej syreny alarmowej. Kobiety idąc w kierunku coraz głośniej rozbrzmiewającej syreny weszły wprost na policjantów, którzy zabrali się już do przeszukiwania lasu. Obie kobiety udało się wybawić z opresji z pełnymi kobiałkami grzybów.

 

Zwracamy się więc z apelem o rozwagę w planowaniu pieszych wędrówek po runo leśne do  rozległych lasów na obrzeżach naszego miasta. Osobom wybierającym się na grzyby oprócz kobiałki i kozika radzimy zabrać przede wszystkim naładowany telefon komórkowy, ciepłe okrycie i nieprzemakalną pelerynę. Warto też  uzbroić się w coraz bardziej popularną nawigację samochodową GPS, która jak w starożytności nić Ariadny wyprowadzi tyle, że z lasu, a nie z labiryntu zagubionych grzybiarzy.

Powrót na górę strony