14-latek sprawcą fałszywego alarmu bombowego
Policjanci z Dąbrowy Górniczej zatrzymali 14-latka, który jest podejrzany o wywołanie fałszywego alarmu bombowego w jednej ze szkół na terenie Dąbrowie Górniczej w dniu wczorajszym. Chłopiec za swój występek stanie przed sądem dla nieletnich, który zdecyduje o jego dalszym losie. Rodzicom nieletniego grozi ponadto poniesienie kosztów akcji służb ratowniczych.
Policjanci z Dąbrowy Górniczej zatrzymali 14-latka, który jest podejrzany o wywołanie fałszywego alarmu bombowego w jednej ze szkół na terenie Dąbrowie Górniczej w dniu wczorajszym. Chłopiec za swój występek stanie przed sądem dla nieletnich, który zdecyduje o jego dalszym losie. Rodzicom nieletniego grozi ponadto poniesienie kosztów akcji służb ratowniczych.
Wczzoraj rano o godz. 8.00 do dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Dąbrowie Górniczej zadzwonił telefon, rozmówca poinformował o podłożonych 3 ładunkach wybuchowych w budynku ponadpodstawowej szkoły technicznej przy ul. Łańcuckiego w Dąbrowie Gorniczej. Według relacji dzwoniącego podłożone ładunki zostaną zdetonowane 30 minut od zgłoszenia i wszyscy zginą. Natychmiast we wskazane miejsce pojechały służby ratownicze oraz ekipy techniczne. Przybyli policjanci przeszukali wszystkie pomieszczenia w celu odnalezienia ładunku. Po precyzyjnym sprawdzeniu okazało się, że alarm był fałszywy. Zdarzenie to nie zakłóciło odbywającego się w szkole egzaminu maturalnego. "Żartowniś" natomiast niedługo pozostał anonimowy. Już po godzinie od fałszywego zgłoszenia w wyniku operacyjnych działań służb kryminalnych udało się go namierzyć i zatrzymać. Sprawcą okazał się 14-letni mieszkaniec Dąbrowy Górniczej, o którego dalszym losie zdecyduje sąd dla nieletnich. Rodzice chłopca mogą ponadto zostać obciżeni kosztami akcji służb ratowniczych w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 2.75 MB)